BeataLubiak_logo_final

Mistrzostwo

Mecz Polska-Słowacja podczas tegorocznych Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Widzieliśmy, jak Polska drużyna w ostatnich minutach już skazana jest na przegraną, ale walczy o przetrwanie. Z desperacją broni oraz podejmuje intensywne próby ataku, by zdobyć cel. Zostało mało czasu a zespół rzuca się na całość i daje z siebie wszystko. Drużyna nie gra już tak taktycznie, tylko używa wszystkich mocy, jakie tylko ma. 

Sytuacja ta skojarzyła mi się z tym co często dzieje się w naszej pracy. Działamy pod presją, przemęczeni już intensywnością działań, na resztkach sił próbujemy zakończyć pracę licząc na dobre efekty. O ironio losu, najłatwiej wtedy o przeoczenia, pomyłkę albo po prostu nie mamy już czasu na satysfakcjonujące poprawki transakcji. 

Zapraszam Was do zastanowienia się, czy w pracy zawodowej warto postawić na dobrą strategię, która już od początku projektu/transakcji będzie opierała się na dobrej organizacji. Ja względem swojej branży mam tu na myśli mądre, skuteczne organizowanie tekstu by proces przygotowywania dokumentacji na każdym poziomie był dobry, bez ryzyka, że na końcu, przy finalizacji coś pójdzie nie tak albo będzie od nas wymagało nieziemskiego poświęcenia, by zadbać o wszystkie elementy.

Mówię, nie tylko o merytorycznych kwestiach, choć są najważniejsze. Z doświadczenia wiem, że negocjacje mimo wielomiesięcznych rozmów odbywają się jeszcze często podczas spotkania w celu podpisania umów. Na etapie przygotowywania dokumentacji  możemy zadbać o te elementy, które żadnym negocjacjom nie podlegają – poprawność tekstu i zadbanie by dokumenty  wizualnie spełniały najwyższe standardy. Nie mówimy tu  tylko o braku literówek (niedopuszczalnych przecież). 

Mówimy o niedoskonałościach w wyglądzie tekstu:

  • problemach z niekontynuującą się numeracją, albo niepotrzebnie kontynuującą się w tabelach;
  • z niejednolitym formatowaniem akapitów;
  • ręcznymi referencjami, których nie da się automatycznie zaktualizować;
  • problemach ze spisem treści, który nie wygląda tak jak powinien;
  • innych drobniejszych, ale rzucających cień na całokształt pracy. 

Nawet dla niewybrednego oka ludzkiego, gdy coś nie wygląda dobrze budzi nasz dysonans; czujemy, że coś jest nie tak. 

My jako autorzy możemy czuć wtedy, że głupi błąd zniweczył naszą całą pracę. 

Nasi klienci mogą czuć się rozczarowani, że nie za to zapłacili pieniądze. Zwykle klienci mają takie nastawienie, że jeśli  pracują z profesjonalistami to wymagają pełnego profesjonalizmu. Załóżmy się, że jest inaczej? Czy nie zakładamy, że „Lewy” jest najlepszy i powinien zawsze spełniać nasze oczekiwania i grać najlepiej?

Co zatem robić? Odpowiedź jest taka:

Pracować inteligentniej zamiast ciężej!

Na szkoleniach z MS Word dla wszystkich profesjonalistów w swoim fachu, którzy na, chociażby jakimś etapie zajmują się przygotowywaniem dokumentacji, umów, raportów, statusów itp. od eksperta-praktyka Word dostaniesz wiedzę o tym, jak inteligentnie możesz spożytkować czas i swoją uwagę podczas pracy nad dokumentami, by mniej martwić się o finał. By zapewnić siebie zwycięstwo na każdym polu. 

Piłkarze mają swoich trenerów i stawiają na najlepszych. Ty także możesz postawić na trenera (szkoleniowca), który grał wiele lat przy znaczących projektach i pomagał „wygrywać” transakcje dla swoich klientów. Moi przełożeni-prawnicy walczyli merytorycznie a ja wspierałam ich technicznie. Razem wygrywaliśmy.  Teraz mogę wspierać także Ciebie! 

Ps. przez cztery lata grałam w kobiecej drużynie piłki nożnej i wiem jak grać. Teraz tę wiedzę przekazuję czteroletniemu synkowi, choć wiem, że nawet dwulatki potrafią kopać piłkę, tak samo jak obsługiwać Worda. Ale my przecież mówimy zupełnie o innym poziomie gry, prawda?